Wielka Sobota


Wielka Sobota.
Cisza.
Nie taka zwykła, ale ta głęboka – jakby świat na moment wstrzymał oddech.
Wszystko już się wydarzyło.
I jeszcze nic się nie wydarzyło.

To dzień pomiędzy bólem a nadzieją.
Pomiędzy śmiercią a zmartwychwstaniem.
Pomiędzy zwątpieniem a światłem.

Dla jednych to czas żałoby.
Dla innych czas czekania.
Ale może przede wszystkim to dzień, który uczy, że czasem trzeba przejść przez ciemność, zanim przyjdzie świt.
I że nawet jeśli dziś nie rozumiesz sensu – to nie znaczy, że on nie istnieje.

Niech ta sobota będzie przestrzenią na zatrzymanie.
Na milczenie, które nie przeraża, tylko koi.
Na bycie bliżej siebie – i bliżej tych, którzy potrzebują Twojej obecności bardziej niż słów.

Bo właśnie w takiej ciszy rodzi się coś prawdziwego.
Miłość.
Odwaga.
Nadzieja.